Witam, dziś przedstawiam informacje, jakich doszukałam się na temat garncarstwa na Podlasiu...
W przeszłości jednym z najbardziej rozpowszechnionych rzemiosł na Podlasiu było garncarstwo.
W przeszłości jednym z najbardziej rozpowszechnionych rzemiosł na Podlasiu było garncarstwo.
Wyroby garncarskie miały szerokie zastosowanie w życiu codziennym każdego gospodarstwa rolnego.
Garncarzami byli niejednokrotnie miejscowi rolnicy, którzy w wolnym od prac polowych czasie,zajmowali się wyrobem naczyń.
W tradycji rodzinnej umiejętność lepienia garnków przekazywana była z pokolenia na pokolenie, z ojca na syna.
Największe skupiska rodzin zajmujących się tym najstarszym z rzemiosł znajdowały się w Czarnej Wsi Kościelnej, Chrabołach, Hryniewiczach Dużych, Suszynie oraz Poniklicy.Wynikało to z łatwości pozyskiwania surowca występującego w dużych ilościach na tych terenach. Było to zajęcie bardzo powszechne i proste.Na początku wyrabiano potrzebne w gospodarstwie naczynia lepiąc je z gliny bez użycia koła garncarskiego.Wynalazek techniczny, jakim niewątpliwie było wynalezienie koła garncarskiego , spowodował prawdziwą rewolucję w garncarstwie.Od tego czasu garncarstwo nie było tylko dodatkowym zajęciem niektórych rolników , zaistniało ono jako oddzielny zawód.
Najczęściej na wiosnę przy dużych roztopach zbierano zwilżoną glinę.Gotowe naczynia niejednokrotnie ozdabiano,choć w naszym regionie gliniane naczynia zdobiono skromnie i z umiarem. Na podlasiu najpopularniejsze były tak zwane "siwaki", wypalane na czarno inaczej "dymiane", często też zdarzały się wyroby czerwone tak zwane biskwitowe, wypalane na czerwono.
Najczęściej na wiosnę przy dużych roztopach zbierano zwilżoną glinę.Gotowe naczynia niejednokrotnie ozdabiano,choć w naszym regionie gliniane naczynia zdobiono skromnie i z umiarem. Na podlasiu najpopularniejsze były tak zwane "siwaki", wypalane na czarno inaczej "dymiane", często też zdarzały się wyroby czerwone tak zwane biskwitowe, wypalane na czerwono.
Link z warsztatów garncarskich http://www.youtube.com/watch?v=Fz6WMmDqiP0
Pamiętam, że kiedyś, na szkolnej wycieczce, widziałam, jak wyrabia się takie "siwaki". I bardzo żałowałam, że nie mogłam spróbować, ale widocznie organizatorzy woleli nie ryzykować :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńW sumie wszystkie takie dzbanki są bardzo ładne a tym bardziej gliniane których jest dość mało. Jak dla mnie bardzo fajnie sprawdza się również dzbanek od https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/kawa-i-herbata/dzbanki-i-imbryki/ którego ja używam na co dzień do tego aby przygotowywać w nim napoje na gorąco.
OdpowiedzUsuńJa wiem, że kiedyś bardzo dużo osób z takich garnków korzystało, ale jest teraz wiele różnych możliwości i garnków, że nie wiem, czy ktoś by się zdecydował na gliniane. Na stronie https://www.oleole.pl/garnki,_Gerlach.bhtml znajdziecie sobie np. wiele fajnych garnków, jeśli tylko chcecie.
OdpowiedzUsuń